Na pomysł, żeby zbudować tor, wpadłem jeszcze w zimie 2006/2007. Nie miałem wtedy jeszcze porządnego roweru:)) Jakoś na początku maja 2007 zacząłem kopać i po kilku dniach jedna hopka była gotowa. Miała około 1m wysokości i była z gapem. Nie jeździłem na niej (wtedy jeszcze byłem sam), bo nie było najazdu. Łukasz z Dawidem dowiedzieli się, że mam hopkę.. przyszli.. zobaczyli.. i zbudowaliśmy mniejszą (25 - 30 cm wys) a gap w większej zasypaliśmy. Pełniła funkcję speedboksu na tą małą. Potem powstało rusztowanie i na nim podłoga. Wreszcie był dobry najazd na dużą hopę:)) Najmniejsza już była za mała, wiec poszła w rozbiórkę, a na jej miejscu teraz jest trochę większy stolik. Dużo czasu minęło zanim zabraliśmy się za budowę dużej chopy. Po trochę każdego dania i teraz jest (150 cm wys) z ponad 1 m gapem:)) Najazd na nią z tego obecnego rusztowania jest trochę za mały. Dlatego zrobiliśmy dłuższą ścieżkę. Kiedyś może tor będzie trochę rozbudowany a teraz, jaki jest widać na zdjęciach w galerii Może kiedyś jak będzie mi się chciało to narysuje plan całej miejscówki. No i oczywiście gdzieś tu zamieszczę:))
Pora na jakieś uaktualnianie:)) Ze starego toru już prawie nic nie zostało.. Została jedna hopa (ta która w opisie była największa) ale jest nieużywana. Druga, która została to ta co była postawiona jako pierwsza Teraz jest całkiem przerobiona i też nie używana. Za to powstały inne i nowy speedbox Najmniejsza ma ok 1m wysokości i do lądowania jakieś 3,5m Średnia ok 1,2m wys i do lądowania ok 3m (lądowanie jest o 40cm wyższe niż wybicie) Największa ok 1,7 wys i 3,5 do lądowania Nie są ustawione w rytm, każda miałaby zaczynać inną ścieżkę, ale nie było kiedy tego wszystkiego zbudować. Obecny (z początku czerwca) stan toru widać na zdjęciu obok Do tego mamy jednego boxa (kiedyś może będą dwa) i kickera.
Kolejne uaktualnienie (jesień 2021). Tor był nieużywany przez prawie 10 lat. Skocznie pozarastały trawą i trochę się rozsypały. Przed porzuceniem toru dorobiliśmy się drewnianego stolika, drewnianej minirampy i metalowej rurki wkopanej w ziemię. Trochę układ hopek został przemodelowany. Wszystko było elegancko używane. Do tego roku drewniany stolik i minirampa się rozsypały i zostały sprzątnięte. Z pomocą młodych rajderów dwie skocznie wyczyściliśmy z wysokiej trawy i odbudowaliśmy. Patrząc od startu. Jedna jest w środkowej ścieżce i ma kształt podobny to oryginału sprzed 10 lat. Druga jest w prawej ścieżce i ma płaskie wybicie. No i speedbox udało się nam postawić na nowo. Nie ma jeszcze platformy na górze, ale na takim jeździliśmy przez lato. W planie jest zrobić drewniane wybicie do skoczni w lewej ścieżce i poprawić jej lądowanie. W środkowej ścieżce, za istniejącą skocznią, też chcemy dołożyć drewniane wybicie, bo lądowanie już jest i wymaga tylko lekkiej poprawki. Zaczęliśmy zasypywać gapa w pierwszej, żeby zrobić stolik. Za skocznią w ścieżce prawej zaczęliśmy budować muldę, a za nią planujemy kolejną i naprawić skocznię, do której one doprowadzą.
Jesień 2022. W ciągu minionego lata zasypany został gap w pierwszej skoczni w środkowej ścieżce (jest w galeria). Dokończona została też mulda w prawej ścieżce, o której pisałem wcześniej.
Jesień 2023..